Jak donosi największy tabloid w Polsce Fakt.pl
Czy jak to się tam nazywa. Te pokrętła do puszczania wody. Wiadomo o co chodzi.
Od dwóch tygodni wchodziłem pod prysznic z kombinerkami bo urwałem wajchę do puszczania wody. Mocowałem się z baterią prysznicową pięć minut. BTW baterię kupiłem tego samego dnia w którym doszło do awarii. Musiała po prostu odleżeć swoje i nabrać mocy urzędowej.
Ale najlepsze jest to, że montaż trwał 10 minut a szukanie kombinerek godzinę, ponieważ zapomniałem o zostawieniu ich dla wygody w wyżej wzmiankowanej kabinie prysznicowej (dla wygody i niezapominania).
Wybrałem angielski styl retro mosiężny. Pasuje do reszty jak pięść do nosa, ale działa! Hurra!
Czekam na zaproszenie do programu Pani Drzyzgi.