Niemiec z Gerlitz wychodząc z zakupów w swoim Lidlu może na piechotę udać się do „polskiego” Lidla w Zgorzelcu. Ma mniej niż cztery kilometry z buta.
W ładny dzień to tylko półgodzinny spacer. Jednak ów Niemiec tak nie zrobi ponieważ w polskim Lidlu jest drożej, jest chujowszy towar (rozcieńczone proszki do prania, rozsypana kawa zmieciona z podłogi i zapakowana Polaczkom, itede.)
Za to wielu Polaków idzie, jedzie do Grelitz zrobić porządne zakupy ponieważ jest tam znacznie i zauważalnie TANIEJ. Taniej, więc niemiecki Lidl zarabia mniej. Poza tym jest otwarty do 20ej a nie do 21ej. Godzinę krócej zarabiają.
Pytanie brzmi tak: Dlaczego kasjerka po stronie niemieckiej zarabia 7,5 tyś. zł a po polskiej 1,8 tyś.?
Kto potrafi na to pytanie mądrze odpowiedzieć ten może ze mną rozmawiać o polityce. Reszta kretynów wypierdalać głosować na Nowoczesna.Pl Ryszarda Pierdu.